Dziś obudziłam się już przed 06:00 rano mimo tego, że poszłam spać po 02:00 w
nocy. Jakoś nie mogłam spać, bo myślałam o wielu sprawach. Jestem już panią
w jesieni życia, ale w głębi serca młodą duchem, a mimo to czasem jeszcze jestem naiwna
jak dziecko. Moja wiara w uczciwość innych ludzi jest bezgraniczna i
pewnie dlatego często jestem ofiarą różnych oszustów. Dobrze chociaż, że nie
finansowych, bo kasy akurat nie mam. Różni ludzie pod pozorami miłej znajomości lub przyjaźni wręcz usiłują mnie wykorzystać, a ja głupia i złakniona takich cieplejszych uczuć po prostu jestem łatwą ofiarą. Dzisiaj wstając rano pomyślałam sobie, że ludzi w moim wieku powinno się poddawać eutanazji umysłowej, bo nam nie wypada się już zakochać, uprawiać seksu i mieć marzeń. To bardzo smutne, bo wielu ludzi nie
rozumie tego, iż w każdym wieku serce jest młode, nie ma zmarszczek tak jak twarz i ciągle chciałoby kochać i być kochane. Powiecie, że mamy do
kochania dzieci i wnuki. A i owszem, ale wierzcie mi to nie to samo - ten dreszcz
emocji, ta adrenalina jest potrzebna do życia zupełnie jak powietrze do oddychania.
Jesiennie i
nostalgicznie życzę miłego dnia!
Pierwszy raz czytam pani bloga. I muszę powiedzieć, że spodobał mi się. TO co pani pisze zaciekawia i jednocześnie porusza bardzo ważną kwestię, którą jest miłość. MA pani rację, że każdy chce kochać i być kochanym. każdy ma prawo do szczęścia. Niestety nie można nic poradzić, że są ludzie którzy tego nie rozumieją i bawią się cudzymi uczuciami.
OdpowiedzUsuń