8 lipca 2015
Radość życia
Już tak dawno nic nie pisałam. Jakoś zabrakło mi słów. Trochę
ostatnio mam problemów ze zdrowiem i myślę, że to nie jest dobry czas w
moim życiu. Powoli zbieram się do kupy i usiłuję wyjść z tego wszystkiego
jak najmniej poobijana. Znowu życie rzuciło mnie na kolana i muszę spróbować się podnieść. Dzisiaj jest to dla mnie ogromnie trudne,
ale jest to równie swego rodzaju wyzwanie. Mam taki przekorny charakter, że im częściej
dostaję po pysku, tym bardziej robię się twarda i może trochę
arogancka. Nie poddam się, nie ma mowy! Prędzej umrę niż pozwolę na to by
mnie życie pokonało. Ostatnio jest mi źle i smutno. Cóż - nie
zawsze jest tylko radość. Smutek jest jednym ze składników życia tak samo jak radość. A przeplatanie jednego z drugim tworzy niepowtarzalną mieszankę - jak kod DNA w życiu każdego z nas. Nic dwa razy się nie zdarza,
więc żyjmy tak, jakby jutra nigdy miało nie być, a każdy kolejny dzień witajmy z uśmiechem, bo życie jednak jest cudem. Pozdrawiam z serca...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz